Dużo podróżujemy, dużo pracujemy, pogoda się zmienia. Słychać już pierwsze kichanie, pociągnięcia nosem a czasem nawet brakuje nam energii, żeby wydostać się spod ciepłego koca😉
Jak temu zaradzić?
Ajurweda ma na to swoje sposoby – sezonowe oczyszczanie a zaraz po nim wzmocnienie i odżywienie ciała tzw. rasajanami.
Dziś trochę o kroku pierwszym, czyli oczyszczaniu właśnie.
Dlaczego warto to robić?
Nasze ciało jest narażone na działanie wielu szkodliwych i obciążających je substancji. Zanieczyszczenia środowiska, konserwanty, chemia w kosmetykach, jedzeniu, metale ciężkie, stresy, zmartwienia, odpady przemiany materii i energii, które z różnych powodów nie zostały właściwie wydalone. To wszystko obciąża nasz organizm, sprawiając, że czujemy się bardziej zmęczeni i osowiali, cierpimy na różnego rodzaju choroby, alergie, wzdęcia, bóle brzucha i głowy, trawienie nie dokońca działa tak jak powinno a na ciele pojawiają się wypryski. To wszystko świadczy o zanieczyszczeniu organizmu a jak wiemy ( i intuicyjnie czujemy) zdrowie zaczyna się od jelit !
A obciążony organizm nawet, gdy będziemy go karmić najlepszymi ekologicznymi składnikami i zażywać suplementy, zwyczajnie nie będzie ich w stanie prawidłowo wykorzystać ( przetrawić i wchłonąć).
Jak więc mu pomóc?
Sposobów jest kilka. Np. jednodniowa głodówka ( na ciepłej wodzie), kilka dni na prostej diecie opartej na kiczeri ( przepis tutaj ) i np. ciepłej owsiance rano lub już zdecydowana kuracja oczyszczająca Panchakarma, wykonywana pod okiem doświadczonych lekarzy i terapeutów.
Wszystko zależy od tego jak dużo mamy czasu i środków.
Zakładając jednak, że nie bardzo możemy sobie w tej chwili pozwolić na kilkutygodniowy urlop (i np. wyjazd do Indii ;)) a po prostu zależy nam, żeby sobie pomóc, zgodnie z zasadą ” Działaj z tym co masz, tu i teraz”, polecamy np. weekendową kurację na kiczari i włączenie do diety ajurwedyjskich ziół, które ten proces wesprą i ułatwią.
Przykładowy przepis na jeden dzień.
Rano 1-2 szklanki ciepłej wody z imbirem i sokiem z cytryny i 1-2 kapsułki Moringi ( i np lekka joga, medytacja, automasaż z użyciem ciepłego oleju)
Śniadanie – np. owsianka na wodzie z jabłkiem i cynamonem
Herbaty ziołowe, ciepła woda.
Obiad – kiczeri z burakami
Herbaty ziołowe, ciepła woda. ( plus dużo wypoczynku, spacery). Tu również 1-2 kapsułki Moringi.
Kolacja – kiczeri z marchewką
Przed snem szklanka ciepłej wody i 2 kapsułki Triphali.
Podstawowe zasady – dbamy o ciepło, jemy wtedy, gdy czujemy głód ( 3 – max 4 posiłki dziennie, nieduże lekkostrawne i rozgrzewające).
I słów kilka o ziołach.
Moringa, czyli drzewo chrzanowe. Dawniej przy jej pomocy leczono około 300 chorób. Między innymi astmę, czerwonkę bakteryjną, epilepsje, reumatyzm, zawroty głowy, choroby bakteryjne i pasożytnicze. Moringa jest także środkiem, bakteriobójczym i antybiotykiem. Ważnym antyoksydantem, który posiada Moringa jest zeatyna, która umożliwia przyswajanie witamin i minerałów.
W naszym oczyszczaniu będzie wzmacniać i wspierać organizm, redukować niedobory witamin, ułatwiać ich wchłanianie oraz działać przeciwbólowo, przeciwzapalnie i antypasożytniczo
Triphala – to mieszanka stanowiąca trzy owoce – Bibhitaki, Amalaki i Haritaki, które cudownie działają na nasz układ pokarmowy.
– Likwiduje zaparcia, oczyszcza i tonizuje przewód pokarmowy,
– odtruwa organizm i polepsza wchłanianie substancji odżywczych,
– obniża podwyższone ciśnienie krwi;
– łagodzi pracę jelit przy zapaleniach oraz w zespole wrażliwego jelita i wrzodziejącym zapaleniu jelita grubego,
– znosi uporczywe biegunki i kurczowe bóle jelit,
– pomaga przy otłuszczeniu wątroby i serca,
– działa przeciwwirusowo, przeciwbakteryjnie i przeciwzapalnie,
– pomaga oczyścić z toksyn wątrobę i krew,
– pomocna w wydalaniu kamieni z dróg moczowych,
– przyspiesza odbudowę nabłonka,
– zapobiega starzeniu się organizmu (szczególnie wzmacnia wzrok, włosy, jasność umysłu i głos),
– pomaga w zwalczaniu nadwagi,
– pomaga w zwalczaniu zapaleń oczu,
– pomaga w leczeniu tłuszczaków.
I wiele wiele innych 🙂
Zioła kupisz tu: